-
Próbuję znaleźć w necie ten lakier,
co
mam na paznokciach, ale jakoś
bezskutecznie
-
Uciekli,
wiedzieli,
że nadciągasz
jak
tsunami
- Oj
podoba mi się, a nie pamiętam,
co
to za firma była...
-
Umbrela
(My)
Pogoda
jest paranoiczna. Idziesz do pracy: słoneczko, błękit, ciepełko.
Wchodzisz do budynku, wychodzisz na teren a tu cyklon, przetaczające
się zwały szarości, ulewa spłukująca samochody i tynk ze ścian.
Koniec pracy a tu złote popołudnie i wszędzie wokół tętent
wczasowiczów gnających na plażę. Aż człowiek ma ochotę oglądać
się przez ramie czy jakieś chmury nie czają się za plecami.
Poza
tym jestem zmęczony. Przydałby mi się tydzień wolnego, w którym
nic bym nie musiał. Zamurowałbym drzwi do babki i codziennie się
wysypiał. Połaziłbym sobie po Mieście zaglądając w zakamary i
strasząc przechodniów, zainfekowałbym czymś strasznym internetowe
strony piSSu... a tak robota, robota, robota. Odkładanie kasy na
ślub, walka z przydomowym systemem spryskiwaczy i babka 300 razy
dziennie.
Dan
odzyskał swój wehikuł. Po przeglądzie ma chyba nawet hamulce.
Wpadł wczoraj do mnie wraz ulewą i otrząsającymi się z
obrzydzeniem z wilgoci kosiarkami i trochę pomógł sprzątać część
Balbiny.
Poza
tym popłynęliśmy sobie ostatnio na Hel obejrzeć odnowioną
baterię Schlezwig Holsztyn i nowe muzeum, które koło niej zrobili.
To największa bateria nabrzeżna jaką kiedykolwiek zbudowano, jak
byliśmy tam ostatnio była dzika i zarośnięta. Połaziliśmy po
pociętych okopami lasach przekraczając wynurzające się
niespodziewanie z ziemi sploty drutów kolczastych lub rozstrzelone,
metalowe rozgwiazdy starych pocisków. Odwiedziliśmy foki, zjedliśmy
rybkę i zabawialiśmy Krewtkę. Widok z morza mocno poprawił mi
humor. Ciągnące się od horyzontu po horyzont Miasto i maleńka
pipidówa Gottenhaven wciśnięta gdzieś z boku. Do tego Baltic
Arenę widać praktycznie z samego Helu. Lśni jak ogromny bursztyn
wyrzucony na brzeg.
-
Opryskałem się dziś stężonym
Randapem
i teraz zastanawiam
się
ile mam w sobie z chwasta...
- To
jest jakoś szkodliwe dla ludzi?
-
Jeszcze nie wiem.
(My)
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz