poniedziałek, 6 grudnia 2021

Boli mnie krew

- Po co istnieje cierpienie?

- Żebyśmy zmieniali nasze zachowanie,

 jak przy dotknięciu żelazka. 

 Brak cierpienia może zabić.


(Weber)


Jakże trudno zacząć pisać, Piach w trybach idei. Samotność wywołuje skróty w myślach, które rozumiemy tylko my sami w sobie. To dlatego starsi ludzie wydają się dziwaczni, słyszymy tylko część dialogu.

Delikatny nalot zimy. Codziennie o 3 szykuję się do drogi. Miasto o czwartej rano jest puste i należy do mnie. Muzyka i ciepło rozsadzają kabinę wozu. Elfia srebrzystość zewnętrza pod uciekającym chmurom księżycem. Każdy cień ostry w swej czerni kryje niezmierzone tajemnice. Ostatni bastion niezwykłości nim masa odpali się światłem w kuchniach, wypachni kawą i wyleje otworami drzwiowymi w rynny ulic i obowiązków. Po powrocie zwijam się w koc i psa i śpię. Mój dzień zaczyna się o dwunastej gdy wszyscy są zajęci, rzeczywistość dopada mnie dopiero po południu.

Okropnie bawią mnie ludzie, którzy krzywią się na mój widok. Obraz robola z szuflą w workowatym, szarym stroju. Cieszą się swoją wyższością klasową, średnim metrażem swych minimalistycznie wyposażonych komór mieszkalnych, w stonowanych kolorach, w kolejnym betonowym kurniku. Określeni regularnością spłaty kredytów, uwiązani jak łańcuchowe kundle do godzin pracy. Przeciwstawiam im powolne jedzenie skrajnie złożonych kanapek (bułka, margaryna przeciw cholesterolowa, pasztet z jelenia z kurkami i żurawiną, odrobina maggi, majonez, ogórki kiszone, cebulka i szczypta warzywka), early greya w półlitrowym kubalu i nową książkę Pilipiuka. Pamiętaj nie płacą nam pieniędzmi, płacą nam czasem naszego życia.

Śledzę kursy walut, tak jak przewidywałem, rozdawnictwo pieniędzy skończyło się inflacją, opróżniamy konta i idziemy w Euro, byle dalej na zachód od ekonomicznej bolszewii. Wkrótce na poważnie ruszą kredyty, raty przerosną płace. Przewrotnie cieszy mnie to bo ofiarami będę głównie ci co w to piekło nas zepchnęli. Czekam aż zaczną znikać w wstecznym lusterku.

To w ogóle zabawni ludzie. Pislam wbrew wszelkiemu rozsądkowi nie wprowadza obostrzeń covidowych, bo te uderzyłyby w ich twardy elektorat. Mądrzejsi odważniejsi już się wyszczepili. Nie powiem to też mnie bawi. Bardzo popieram antyszczepionkowców, czym więcej ich zdechnie tym mniej zostanie idiotów i wyborców piSSu, do tego jeszcze wrosną nam emerytury.

Radosne czasy, celebracji nieszczęść i składania ofiar. Jakże kocham ten kraj wypełniony i iluzją, natchniony obłędem i pełen nieokiełznanego, radosnego rozpierdolu. Żyjemy z złej bejce. Mylimy ból z przyjemnością.

Ufo - Podbiliśmy wasz kraj i

         zabiliśmy przywódców...

Polacy - Kurwa, nareszcie!


*

     

wtorek, 5 stycznia 2021

Popiół pod jej stopami

Wielu ludzi wierzy, że życie na ziemi posiali                                                                                              kosmici. Ja należę do tych, których niepokoi                                                                                                fakt, że kiedyś powrócą zebrać plon.

(sieć)

Przeczytałem ostatnio stareńką, trzystustronicową książkę, której główna akcja trwa jakieś 7 minut. Żeby nie zagęszczać opowiada o ludziach będących w danej chwili w różnych odległościach od punktu zero eksplodującej bomby wodorowej. Poznajemy ich na parę minut przed końcem. A potem towarzyszymy im przez chwilę niebiańskiego blasku przenikającego przez wszystko, aż do chwili całkowitego wyżarzenia ostatniego zęba na płynącym w podmuchu fali uderzeniowej asfalcie, rozsmarowania po jezdni dwutonowym kawałkiem dachu czy powolnej śmierci od poparzeń, które układają się na ciele w kształt wzorów, które akurat mieliśmy na ubraniu. Wszystko to opisane lekkim tonem, okraszone masą interesujących szczegółów i obserwacji. I faktycznie czyta się to lekko aż do końca, ale jest to lekkość gwiazd miażdżonych horyzontem zdarzeń na poszarpane kawałki atomów, w drodze do wyjącej przerażeniem czarnej ostateczności.                                                                                         Na koniec zaś odkrywasz, że i ty jesteś pośród bohaterów tej książki.                                                            

*