środa, 4 marca 2009

50 000 years I cry


Ostatni czerwony Kapturek niósł
ostatniej babci ostatnią kolację

(Potem)

No nic. Nadszedł kolejny dzień. Za oknem zaprątkowało niebo pokryte pleśnią?. Przeżułem ostatni kawałek wyschniętego chleba z nieświeżą parówką, zdechłym ogórkiem i cebulą w stanie terminalnym. Założyłem „Zew Cthulu” zakładką w słodkie kotki i powlokłem się do babki gnieść ciasto na pierogi... Jeśli jeszcze się nie domyśleliście, to nie mam pomysłu na notkę i piszę z czystego poczucia obowiązku i ogromnej, zapewne sympatii jaką dla was niewątpliwie żywię.
Dziś w nocy idziemy stadem na rozkopane plaże WhiteTown. Robią tam jakiś fascynujące eksperymenty z odpływami rozlicznych strumieni i ogromny wykop ciągnie się kilometrami. Praktycznie plaża przestała istnieć a wzdłuż brzegu ciągną się wielgachne góry piasku, na które będziemy się ochoczo wspinać i z których będziemy się radośnie staczać. Taka miniatura historii RP. W każdym razie dno Wielkiej Szczeliny zasiedlają koparki, spychacze i inne narzędzia chaosu, które w naszych wprawnych rękach na zawsze zmienią życie całych dzielnic, a w ludzkich sercach posieją pokorę i bojaźń bożą. Seba całą noc dorabiał wytrychy. Jeśli ktoś z was mieszka w okolicy niech wyjedzie. Byle szybko, bo z nami, po paru piwach, jak z tyranozaurami – ruch dopinguje nas do pościgu, a zapewniam, że bycie ściganym przez dwudziestotonowy buldożer jest przeżyciem niezapomnianym.
To mi z kolei przypomniało, że miałem wspomnieć o placu budowy Baltic Areny, którą mam praktycznie za rogiem. Ludzie! tyle koparek to ja widziałem tylko w best of the best of Koralgol, czyli w tym odcinku, w którym wylądowali na planecie złowrogich maszyn pożerające ostatnie kwiatki. Za Letniewem rosną stożkowo góry ziemi a maszyny stoją i pracują na nich na różnych poziomach. Wygląda to jakby Matrix wygrał i postanowił zbudować piramidy.
Jutro przychodzi do mnie Marzan. Będziemy pić, grzebać się w stercie „Znaku” z lat osiemdziesiątych i obgadywać Lennonkę. Dziś natomiast przybędzie Lady Pazurek by zainstalować mi Europę Universalis - drugą wojnę. Sprawdzę czy da się zawrzeć sojusz z Nazistowskimi Niemcami i zatknąć biało czerwoną chorągiew nad Empire State Building.

Pogrożę mu tylko palcem
- rzekł kładąc go na cynglu

(Lec)

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz