piątek, 25 lipca 2008

Atake!


Jestem nekrofilkiem
zgwałcę was za chwilkę

(Tau)

Gdzieś w sieci jest podobno jest filmik z kukurydzą, która otoczona dzwoniącymi  telefonami komurkowymi zmienia się w popkorn. Hmmm, kogóż nie lubię tak bardzo by zacząć do niego wydzwaniać...
Ostatnie dni spędziłem intensywnie na Chełmie, remontując mieszkanie pewnego sympatycznego geja. o lodowatym, błękitnym spojrzeniu, z tych, które tak uwielbia Awarja. Gej ma chłopaka, który ciągle chichocze, jak ta dziewczynka co oberwała szyną i psa - psychopatę, który ciągle szczeka, i to tak, że człowiek boi się otworzyć drzwi spodziewając się sześdziesięciokilowej rozwścieczonej kuli kłów i pazurów. Tymczasem  po wejściu można zauważyć małego kundelka rejtartującego w głąb mieszkania i oglądając się asekuracyjnie za siebie.
W mieszkaniu mieszkała jakaś rodzina z dzieckiem, ale co to za dziecko to nie wiem, chyba Rosmary. Pokój dziecięcy był tak jebitnie różowy, że wypalało oczy. Po otwarciu drzwi na zawnątrz wylewała różowa zorza jakby w środku paliła się jakaś frywolna żarówką.
A na jaki kolor to przemalowałeś - zainteresowała się moja jedyna matka.-Na żarówiasty pomarńcz...
Fajnie się tam idzie. Wędruje się pośród osiedli, aż tu nagle trafia się dolina. Jakby z nieba sięgnęła jakaś łapa i rozorała ją pazurem. Bloki kończą się ze wszystkich stron na jej krawędziach, w środku kłębi się bezwstydnie rozbestwiona zieleń. Wygląda to jak jakaś wklęsła wyspa w betonowym oceanie.
Dobra, koniec. Nie sprawdzam nawet błędów, bo lecimy zaraz stadem na pociąg do Wawy.  Czas zakończyć definitywnie historię tego miasta.

Lennonko jaką masz dziurkę?
Okrągłą czy podłużną?

(Tau pożyczając ładowarkę)

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz