- Czy mógłby pan jeść szybciej tą rybę?
- Dlaczego mam się spieszyć?
- Przyszła kontrola z sanepidu...
Kontynenty poruszają się z prędkością ok. 2-4 cm na rok. To mniej więcej
prędkość z jaką rosną wam paznokcie. Tylko Indie na przestrzeni dziejów
zapieprzały 15 centów i nawet teraz, gdy wpełzają pod Himalaje są szybsze od
wszystkich lądów świata razem wziętych.
Indie wypiętrzają Himalaje i Tybet. Afryka zbliża się do
Europy, jakby chciała czułego całusa, w takim układzie mamy do czynienia z
dwuznaczną i z lekka perwersyjną rolą Włoch. Australia zbliża się do Azji a
Kalifornia do Alaski.
Z innych ciekawostek, dorwałem się ostatnio do opracowania:
Z swastyką przez wieki. Okazuje się że przed wojną, zanim obrzydzili go nam
protoplaści „Przeproście I Spierdalajcie”, symbol ten był niesłychanie
popularny. Można go było znaleźć na pocztówkach, budynkach, jako indiańskie
zdobienia, nazwę Swastika nosiły zespoły sportowe i ugrupowania. Była
oznaczeniem fińskiego lotnictwa i do dziś spokojnie funkcjonuje sobie w Indiach
i innych krajach Azji. W zeszłym roku koło Los Angeles zerwano 600 swastyk z
przedwojennych latarni. Swastyka miała też poczesne miejsce w Polsce. Żeby było
śmieszniej była też, przez pierwsze kilkaset lat, symbolem chrześcijaństwa,
zamiast krzyża.
Ostatnio było szaro do bólu. Przestałem więc wychodzić i
wśród wysoko oktanowych oparów kofeiny zakopałem się w papierach. W sumie
dobrze, bo sterta papierów sięgała mi już do pasa. Obecnie jestem na poziomie
łydek, jakkolwiek by to zabrzmiało.
U nas zza zasłon wychynęła wspaniała pełnia i wypełniła
świat mocą. Poza tym dużo niesamowitych snów i telefony od ludzi zza horyzontu,
których istnienie przestawało być realne i ograniczało się do kalek wspomnień.
Powolny ale nieubłagany upadek herbaciarni i dryf kontynentalny rozrywający
powoli acz nieubłaganie Pangeę herbacianej ekipy. Pół saganu herbaty za 7 zeta
i kiszone ogórki z frytkami. Właśnie, do tego za dużo jem.
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz