Wygrała jasna strona
(Donald Tusk)
Powietrze znowu stało się lekkie. Nikt nie opluwa nas z
telewizora. Państwo znowu jest nasze. Do TV wróciła Olga Lipińska, w gazetach
pojawiają się blokowane dotąd artykuły. Kwachu orzekł, że 21 października
skończyła się IV RP. Trwała trochę krócej niż III Rzesza, ale rany po niej mogą
goić się równie długo. Kaczyńskim udało się to, czego nie zdołały dokonać
rozbiory, faszyści i pięćdziesiąt lat komuny – rozerwali tkankę narodu,
skłócili wszystkich ze wszystkimi, splugawili świętości i wyniszczyli
autorytety, i wcale nie poczuwają się do winy.
Po raz drugi w swej historii Polacy pokonali nazistów, mam
jednak nadzieję, że tym razem sprawy zostaną doprowadzone do końca, winni
osądzeni i skazani. Mam nadzieję, że Dorn, Waserman, Wierzejski, Ziobro trafią
do więzień z wieloletnimi wyrokami. Mam cichą nadzieję na telewizyjne relacje
LIVE z rżnięcia Kaczora w te jego tłuste, obwisłe dupsko przez współwięźniów,
których nie tak dawno sam tam powysyłał. Oczekuję przeprosin od prawicowych
szumowin, które niszczyły mój kraj. Oczekuję prawa i sprawiedliwości.
Panie Donaldzie, meldujemy wykonanie zadania
(Dziewczyna z Anglii w TV)
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz