wtorek, 1 maja 2007

Orzeł opowiedział następującą historię:


Na początku świat składał się z czterech elementów: ognia, ziemi, wody i powietrza.
Ogień wystrzelił w górę, szukając miejsc położonych wyżej, lecz umarł.
Ziemia nigdy niczego nie szukała. Ziemia była nieruchoma, zmieniała ją tylko działalność ognia, wiatru i wody.
Woda zstąpiła z chmur, szukając miejsc położonych najniżej, aż spoczęła w ziemi.
Wiatr wędrował z miejsca na miejsce, odpoczywając krótko tu i ówdzie, poruszając się niczym Stwórca, zauważany jedynie poprzez szelest liści, falę na wodzie czy dotknięcie skóry..
Stwórca obdarzył wiatr istotami potrafiącymi latać, wodę – potrafiącymi pływać, ziemię – chodzić; ogień natomiast obdarzył ludźmi. Są oni jedynymi istotami, które kochają ogień.
Podobnie jak ptak nie opuści nieba, ryba wody a jeleń ziemi – ludzie nie odejdą od ognia, który przyciąga ich wszystkich.
Jako że wszystkie stworzenia przyciąga dom.
Nie ma kotwicy, która powstrzymałaby ich oczy przed spoglądaniem w ognisko. Albo na zachodzące słońce. Który człowiek przeżyje zimę nie rozpalając płomienia? Który pragnie spać w dzień? Prawda jest taka, że jesteście ludźmi ognia.

(O’Leary)

A z rzeczy bardziej prozaicznych a dla mnie dziwnie typowych: Udało mi się zaciąć w szyję dywanem...

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz