czwartek, 26 kwietnia 2007

Tylko tchórze śmieją się z czyjegoś strachu

Twarda baba, ostatnia, która by to zrobiła, zastrzeliła się pistoletem, który trzymała w łazience, w wilgotności do 100%, zastrzeliła się zamknięta z funkcjonariuszką w łazience, gdy nikt nie widział, na wyciągnięcie ręki, gdy na wyjęcie pistoletu, wprowadzenie kuli do komory, odbezpieczenie i strzał trzeba od 8 do 12 sekund. Strzeliła sobie w pierś, choć samobójcy zawsze strzelają w głowę... Martwi nie mogą się bronić w ich usta można włożyć wszystko.
To, co mam dzisiaj w głowie nie ulega przekładowi. Jestem zbyt rozstrzelany własnymi myślami, by snuć opowieści.




*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz