Wiecie po czym można poznać, że
się kogoś kocha? Po tym, że zachowuje się związane z tą drugą osobą przedmioty
same w sobie pozbawione już sensu i użyteczności: Kapsel po piwie, zgniecione
sreberko po cukierku, włos, kawałek sznurka. Swoją drogą ciekawe czy Kerry
nadal ma to ślicznie pomalowane, szczelnie zamknięte pudełeczko, które dostał
od Merigold, którego pod żadnym pozorem miał nie otwierać, a w którym coś
zachęcająco grzechotało... Ciekawe czy je otworzył... i co do diaska tam było?
Dziś nie byłem u Zwierzów, bo
Zwierz wiedziony zapewne myślami o potędze i pasją poznawczą zamordował drugi
komputer, a na pierwszym miała siedzieć Tau i preparować coś co zapewne
doprowadzi jej studentów do histerii i zaowocuje stworzeniem śmiercionośnego
retrowirusa roznoszonego na kocich łapach.
Piszę zatem z własnego,
osobistego domu korzystając z tego, że starszy oddalił się poza zasięg wzroku i
stracił kontrolę nad laptopem. Zaraz wejdę na stronę biseksualnych, niemieckich
koprofagów i poczekam moment, żeby sprawdzić jak skuteczny ma firewall.
Tak, dla wszystkich którzy nie
uwierzyli Awarii, mamy teraz w herbaciarni krzesło - dalmatyńczyka. Hahahaha
(tu błyskawica i wstrząsający odgłos gromu) stworzyłem potwora.
Na koniec szybki wierszyk, może
niezbyt mądry ale za to jak najbardziej autentyczny i knajpiany...
Podobno niechciani mężczyźni są
niebezpieczni
Skądże...
Mada Faka!
Zagryzam pokal
Krew na wardze
Miesza się z piwem na szkle
Zmienia kolor
Odsuń się
Wieprzu
Celuję w okno!!!
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz