czwartek, 13 kwietnia 2006

Białe skrzydła Kopciuszka


Wiecie po czym można poznać, że się kogoś kocha? Po tym, że zachowuje się związane z tą drugą osobą przedmioty same w sobie pozbawione już sensu i użyteczności: Kapsel po piwie, zgniecione sreberko po cukierku, włos, kawałek sznurka. Swoją drogą ciekawe czy Kerry nadal ma to ślicznie pomalowane, szczelnie zamknięte pudełeczko, które dostał od Merigold, którego pod żadnym pozorem miał nie otwierać, a w którym coś zachęcająco grzechotało... Ciekawe czy je otworzył... i co do diaska tam było?
Dziś nie byłem u Zwierzów, bo Zwierz wiedziony zapewne myślami o potędze i pasją poznawczą zamordował drugi komputer, a na pierwszym miała siedzieć Tau i preparować coś co zapewne doprowadzi jej studentów do histerii i zaowocuje stworzeniem śmiercionośnego retrowirusa roznoszonego na kocich łapach.
Piszę zatem z własnego, osobistego domu korzystając z tego, że starszy oddalił się poza zasięg wzroku i stracił kontrolę nad laptopem. Zaraz wejdę na stronę biseksualnych, niemieckich koprofagów i poczekam moment, żeby sprawdzić jak skuteczny ma firewall.
Tak, dla wszystkich którzy nie uwierzyli Awarii, mamy teraz w herbaciarni krzesło - dalmatyńczyka. Hahahaha (tu błyskawica i wstrząsający odgłos gromu) stworzyłem potwora.
Na koniec szybki wierszyk, może niezbyt mądry ale za to jak najbardziej autentyczny i knajpiany...

Podobno niechciani mężczyźni są niebezpieczni
Skądże...
Mada Faka!
Zagryzam pokal
Krew na wardze
Miesza się z piwem na szkle
Zmienia kolor
Odsuń się
Wieprzu
Celuję w okno!!!

*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz