Jeśli budzisz się w poniedziałek
i nie masz kaca, to oznacza to,
że
jest środa
(Stare rosyjskie przysłowie)
Wypełniliśmy wczoraj
herbaciarnię. Zeszło się na raz kilka grup, ludzi, którzy mniej lub bardziej
się znali. Przybyli papiescy, spotykają się tu co wieczór w środę by czytać
teksty Jana Pawła, tym razem było coś o pożądaniu i słychać było jak cielesność
przeplata się z duchowością. Przyszedł Phantom, który zmienił na Ogame
uniwersum, bo poprzednie zdaje się stało dla niego za gęste. On oczywiście
twierdzi, że tamto to była tylko wprawka i że dopiero teraz będzie grał
naprawdę. Lenn z determinacją niszczyła wiśniówkę. Opróżniła do cna jedną butlę
i zabrała się za następną. Gdzie jej się to wszystko mieści? Siostry przyniosły
z sobą opowieści o grach i sieciowych światach, a do tego dyskusję: kto, kiedy
i jak czytał najnowszego Pottera. Przybyła Magnolia z jakiejś prywatnej
otchłani, przynosząc skserowany artykuł o innym rodzaju człowieka. Herbaciarz
wpadał i wypadał, za każdym razem spoglądał na telefon. Wyglądało to tak jakby
ktoś go szarpał za niewidzialną smycz. Wpadli ludzie z ASP i fajna, znajoma
właścicielka Zielonej Galerii z Mariackiej. Pojawiła się też na moment Dr
Lecter z wielkim śliniącym się psem, który podobno niedługo przedtem, tak
mimochodem i przy okazji, pożarł gołębia na Długiej. Chciałbym zobaczyć miny
tych wszystkich, sypiących okruszyny babć i dzieci...
-Babciu, babciu, a piesek zjadł
gołąbka!
-On go nie zjadł kochanie. On go
tylko tak masuje...
Od trzech dni mamy piękną pogodę,
mgliste pastelowe wieczory powoli ogarniające miasto niosą mnie wprost do
dzieciństwa. Dużo ostatnio śnię, a moje sny są długie, skomplikowane i łączą
się z nocy na noc w splątane całości. Tak mnie to ostatnio ruszyło, że w naszym
logicznym świecie, człowiek zarzuca sprzeczności logiczne wierze
chrześcijańskiej czy stylowi życia innych ludzi. Uznaje się,że coś jest
logiczne, albo nie, a przecież mamy dostęp do alternatywnej formy logiki. Gdy
śpimy logika snu jest spójna i jak najbardziej prawidłowa. Dopiero w zestawieniu
z logiką jawy wydaje nam się niespójna czy śmieszna. Może być tak, dlatego, że
więcej czasu spędzamy w logice jawy i do niej jesteśmy od dziecka
przyzwyczajeni. Skąd ten dziwny wykład? Otóż przyśniła mi się cała ta sprawa z
logiką, ale od drugiej strony. Ktoś w moim śnie tłumaczył mi jak nielogiczna
jest logika rzeczywistości.
A jeśli chodzi o sprzeczności w
wierze, rzeczy typu: czy wszechmogący Bóg może stworzyć kamień, którego nie
podniesie. Odpowiadam, nie ma żadnych sprzeczności. Bóg stworzył wszechświat,
cały i zupełnie. Oznacza to, że stworzył też prawa fizyki i logiki. Wymyślił
je, znaczy jest gdzieś gdzie nie obowiązują. Jesteśmy dostosowani do liniowego
myślenia naszej rzeczywistości, do przyczyn i skutków, a przecież zwykły kot
nie myśli już w tych kategoriach. Prosty przykład, jak Bóg może być z każdym z
nas, w każdej chwili i wiedzieć wszystko? Co rozerwie się? Ma podzielną uwagę?
Odpowiedź jest prosta - po kolei.
Jeżeli założymy, że Boga nie
obowiązuje czas, który zresztą też wymyślił jako składową wszechświata, wtedy
jako istota o nieskończonej cierpliwości i woli, może przeżywać po kolei życie
każdego istniejącego człowieka. To, co dla nas jest sekundą dla niego może być
rozciągnięte na miliardy lat.
Ale wracając już do naszej
kochanej, liniowej rzeczywistości, to wszyscy wokół są chorzy, a moja
hipochondria siedzi roztrzęsiona w kącie i zastanawia się, czemu mnie nic nie
bierze? Może to właśnie jakaś choroba?
No i może na koniec krótka
relacja z frontu wojny domowej. Mój ojciec czekał na mnie wczoraj do nocy by
zrobić awanturę. Poszło o to, że oznaczył długopisem na opakowaniu stan
czekolady, a gdy spojrzał znowu, O ZGROZO!!! brakowało jednego paska. Jestem
ostatnio trochę niedospany i ogólnie z lekka zmęczony, zdarzają mi się, więc
niekontrolowane przecieki silnych emocji. Wiem, że z pewnością zraniłem jego
delikatne uczucia zataczając się ze śmiechu na ścianę, ale najzwyczajniej w
świecie nie mogłem się powstrzymać.
Nienawidzimy ludzi za to
czego nie aprobujemy w
sobie
*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz