Komp Awari stwierdził, że nie ma
napędu dyskietek. Trudno było z nim dyskutować. Kot wymościł się i zasnął w
mojej katanie. Oglądaliśmy killabilla. Urzeka mnie ten film. Jest tak
niesłychanie plastyczny, że można go zatrzymywać w dowolnym momencie i gapić
się na pojedynczą klatkę jak na obraz. Nawet głupia scena wyjazdu z garażu ma
swoistą symetrię i grę barw. Poza tym ja po prostu kocham uprzejmych morderców.
Phantom ma wyłączony telefon, na dniach wybiera się rowerem do Afryki, mniej
więcej w kierunku Jeziora Wiktorii. Nie wiadomo jeszcze czy będzie jechał stąd
czy ze Stambułu, do tego niewiadomą pozostaje Sudan. Poradziłem mu żeby jeździł
między kulami. Sam nie wiem co jest większym wyczynem, to że tam jedzie czy to,
że jedzie tam na rowerze z Auchanu za 3 stówy. Pożarliśmy z Awari do końca
wczorajsze dumle. Jej sąsiadka ma na sprzedaż mieszkanie za 260 tys. Grałem w
lotto i jeszcze nie sprawdziłem wyników. Napisałem do Pip o krwawych aniołach
na niebie. Awari zaproponowała wyjazd do Bajki na Mokotowskie Pola. Stwierdziła
tylko asekuracyjnie, że nie zamierza mnie potem nieść do pociągu. SAM SIĘ
ZANIOSĘ! karwatwa...Dzisiaj padało, było szaro i jesiennie. Akceptuję to z
przyjemnością . Lenn nie odezwała się od ślubu. Podniosła się mgła rozmazując
światła. Wędrowało się przez wieczór jak przez bajkę. Kończy się czwartek, nie
wiem kiedy te słowa wsiąkną ci w tęczówki. Mój pokój pachnie wanilią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz