Parę dni temu pewna panna
posądziła mnie o męski szowinizm i molestowanie, ponieważ puściłem ją przodem
przez drzwi. Byłem wstrząśnięty, przecież zawsze popierałem równouprawnienie. Jak
chcecie to noście sobie cement i wystawajcie po urzędach, ja mogę gotować.
W każdym razie młoda dama
stwierdziła, że puszczam ją przodem bo chcę jej pokazać jaki to jestem męski i
ustępuję, że robię jej łaskę. Że chcę jej pokazać jakie to dla mnie poświęcenie
i jaka to ona słaba...
Przerwałem jej i mówię: tu chodzi
o ogólne zasady postępowania ukryte niegdyś pod grzecznością, w tym wypadku o
zasady ruchu. Ktoś musi przejść pierwszy, bo inaczej wszyscy wejdą równocześnie,
a nie sądzę by wiotkiej, choć miękkiej miejscami, niewieście na zdrowie wyszło
zderzenie z stu dziesięcioma kilogramami Kiszczaka, pełnymi kantów i twardych
powierzchni.
Po prostu jesteśmy więksi i
silniejsi, a poza tym bardziej ramotni, wolimy was widzieć ze względów
bezpieczeństwa.
Oko strusia jest większe niż jego
mózg
a człowiek jest tylko jednym ze
sposobów w jaki organizuje się wszechświat. Inteligencja i myśl, logika i
postrzeganie. Nadawanie nazw, czy istnieje jeszcze jakaś istota nadająca
imiona?
Jesteśmy jednym ze sposobów
opanowania chaosu. Nawet wiersze są sposobem opisywania nieopisanego. Ubieramy
w słowa myśli i emocje.
Skąd mnie to napadło?
To przez pogodę.Za oknem
przetacza się wieczna polska zima, to się pocieszam.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz