...nie mam pomysłu, nie mam chęci,
chce mi się spać. Więcej już chyba pić nie będę...ale mniej też nie. Wczoraj
Phantom narzekał, ale stawiał masowo takie małe kolorowe drinki, ja już po
dwóch piwach przyjąłem w siebie tą mieszankę, ale sam nie wiem co było bardziej
toksyczne, alkohol czy słowa. Magnolia wróciła z Niemiec i uzgodnili, że nie są
już razem. Phantom stawiał nawet dziewczynom z sąsiedniego stolika. Chwyciłem
za końcówkę i wezwałem Magnolię w celu wyjaśnienia sytuacji, przyniosła mi czekoladę
wielkości dachówki, ale dopiero po tym jak zrobiła sobie pasemka.
Do tego dostałem buzi od Void, w
sam środek czoła i propozycję, wyfugowania kafelek u jej progu. Zawsze coś.
Spotkałem też przeszłość, w postaci Eli, która była niegdyś biernym elementem
paru tragedii z moją włącznie.
Tylko Awari wiedziała co jest dla
mnie najlepsze i dała mi przesłodzoną, herbatę karmelową, po niej nawet deszcz
zmienił kolor.
Na bramce: obrazek psa i napis,
nawet jeżeli on cię nie zagryzie ja cię zastrzelę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz